Obóz Tenisowy – Rychwałd 2021
21 sierpnia 2021 - 30 sierpnia 2021
Pierwsza edycja obozu tenisowego w Rychwałdzie. Dlaczego Rychwałd?
Rychwałd poznaliśmy w 2018 roku. W Żywcu dużo padało, znaleźliśmy fajną, oddaną rok wcześniej hale sportową niedaleko Żywca, turniej na zakończenie obozu rozegraliśmy w Bystrej, koło Bielska. Szukając krytych kortów trafiliśmy m.in. do Rychwałdu. Nie wcisnęliśmy się na korty w hali, ale dobre wrażenie pozostało.
Miła obsługa, duży ogrodzony ośrodek otoczony zielenią, na uboczu, 10 km od centrum Żywca zrobił bardzo dobre wrażenie. Cztery korty ziemne i hala łukowa na korcie ze sztuczną trawą, basen, kilka boisk sportowych. Do tego bliskość Żywca, w którym jesteśmy już zadomowieni. Wybór Rychwałdu na miejsce drugiego obozu był naturalny.
Na nasz pierwszy obóz tenisowy w Rychwałdzie pojechało zaledwie kilkunastu uczestników.
Na przełomie lipca i sierpnia mieliśmy komplet uczestników na obozie tenisowo-żeglarskim w Żywcu. Na koniec sierpnia tylko kilkanaście osób na obozie tenisowym w Rychwałdzie. Mniejszy obóz okazał się na tyle ok, że starsi uczestnicy po kilku dniach chwalili go swoim rówieśnikom, którzy jeszcze w tym roku nie zdecydowali się na wyjazd do Rychwałdu.
Największe plusy Rychwałdu:
1. Jedzenie. Ze słyszenia wiedzieliśmy, że będzie dobre, jednak Dwór Rychwałd zaskoczył nas na plus. Hotelowy standard, jedzenie natomiast, smaczne jak w domu. Duzy wybór rzeczy na śniadania oraz kolacje oraz bardzo smaczne obiady sprawiły, że do jedzenia nie musieliśmy nikogo namawiać.
2. Bogate zaplecze sportowe i nie tylko. Cztery korty tenisowe, basen, boisko do siatkówki plażowej, piłki nożnej, kort w hali łukowej, mała sala gimnastyczna. Mnogość dużych sal do prowadzenia zajęć dydaktycznych, jacuzzi i sauna, czy wreszcie mnóstwo zieleni (graliśmy dużo w badmintona i beach tenisa). Było bardzo wygodnie.
Najlepszym obozowiczem została Bogna Bizoń
Turniej w grupie starszej: I Maciej Czyżowicz, II Błażej Argasiński, III Antoni Pająk
Turniej w grupie młodszej: I Jan Okoński, II Tymoteusz Oczoś, III Wojciech Motyka
Zwycięzcą w grze „z ręki do ręki” został Jeremi
Do Żywca wracamy za rok, na pewno w większym gronie, już na pełnoprawny, duży obóz tenisowy